Cursed Films „Twilight Zone: The Movie” to druzgocący opis tragedii, która wstrząsnęła Hollywood do szpiku kości

Zaniedbanie reżysera Johna Landisa doprowadziło do śmierci aktora Vica Morrowa i dwóch dziecięcych statystów na planie filmu



Tagi: Przeklęte filmy

Vic Morrow (Dreszcz)



Lata 70. były erą w Hollywood, w której nastąpiły bezprecedensowe zmiany w kręceniu filmów. Był to wiek Martina Scorcese, Francisa Forda Coppoli i im podobnych, czas, w którym przesunęli granice tradycyjnych metod i stali się pionierami nowej fali kina. Tak, stworzyli arcydzieła, ale jakim kosztem? Kultura filmowa lat 70. pozwoliła reżyserom uwolnić się od wszelkich zahamowań i zaszaleć. Podczas gdy dostajesz z niego wiele docenionych przez krytyków filmów, zawsze towarzyszą mu pewne wpadki, które miały miejsce na planie. Plany filmowe są rzekomo miejscem kontrolowanego chaosu, a zwłaszcza produkcje na dużą skalę są wylęgarnią opowieści, które budzą mit o „planie przeklętym”, ponieważ są one podatne na wypadki.

Film „Twilight Zone: The Movie” to seria antologii oparta na oryginalnym programie telewizyjnym z 1959 roku w reżyserii Roda Serlinga, który stał się kultowy. Fabuła filmu z 1983 roku obracała się wokół postaci Billa Connora, bigota, który podróżował w czasie i doświadczał uprzedzeń w różnych okolicznościach. Zasadniczo miał poczucie, przez co przechodzą ludzie, z których wyśmiał. Connor trafia do okupowanej przez nazistów Francji podczas II wojny światowej, na południu Stanów Zjednoczonych, gdzie spotyka Ku Klux Klan i myślą, że jest czarny, oraz podczas wojny w Wietnamie.

W ostatnim odcinku pierwszego sezonu „Cursed Films” Shuddera, Jay Cheel zagłębia się w jedną z najbardziej tragicznych wpadek w historii Hollywood. Film „Twilight Zone: The Movie” z 1983 r. W reżyserii Johna Landisa i Stevena Spielberga zyskał rozgłos przed premierą z powodu śmierci głównego aktora Vica Morrowa i dwóch dziecięcych statystów podczas kręcenia sceny katastrofy helikoptera.



Reżyser John Landis (Shudder)

Morrow został obsadzony w roli Billa Connora i był pod szczególnym wrażeniem, że Spielberg będzie pracował nad filmem. Chociaż Landis był pod każdym względem utalentowany, był osobą kapryśną i nie miał dojrzałego poczucia wydawania osądów. Co więcej, nie był najbardziej odpowiedzialnym filmowcem, a nawet zaangażowani w to członkowie ekipy martwili się jego beztroskim podejściem do bezpieczeństwa na planie filmowym.

Landis podjął kilka odważnych decyzji podczas kręcenia, które wzbudziły wiele obaw dotyczących bezpieczeństwa, ale i tak nalegał, aby przez to przejść. W jednym przypadku Connor Morrowa wynurza się z dżungli, by znaleźć się w wojnie w Wietnamie, a żołnierze otwierają do niego ogień. Chociaż został wyciągnięty z miejsca zdarzenia poza ekranem, żołnierze rzekomo wystrzelili prawdziwe kule w listowie, całkowicie niszcząc naturalną scenę mise-en-scene.



Richard Sawyer, scenograf dla „Twilight Zone: The Movie”, opowiedział, że wraz z Landisem przeszukiwał idealną lokalizację dla helikoptera. Znaleźli idealne miejsce, które można wykorzystać jako perspektywiczną dżunglę ze strumieniem i klifem. W oddali Sawyer wskazał wioskę i zapewnił Landisa, że ​​może ją odtworzyć jako faksymile wietnamskiej wioski na potrzeby planu. Sawyer otrzymał wysokie pochwały za tę rekreację, co ze łzami w oczach ujawnił w odcinku, ponieważ to właśnie ta scena zabiła Morrowa i dwoje dzieci.

Dzieci zostały nielegalnie zatrudnione do odegrania roli w tej scenie, co Landis ujawnił w późniejszym procesie. Zabronione było także zmuszanie dzieci do pracy po określonej godzinie wieczorem. Landis upierał się jednak, że scena musiałaby wiązać się z ustawieniem późnej nocy, aby wydawała się bardziej autentyczna. To była ostatnia scena w filmie. Obejmował również eksplozje, gdy helikopter przeleciał nad wioską, podczas gdy Morrow biegł przez ulicę, aby uratować wietnamskie dzieci przed eksplozją. Testy na miejscu wywołały obawy, gdy helikopter wydawał się energicznie kołysać podczas eksplozji, ale mimo to potrzeba uchwycenia eksplozji przez Landisa miała priorytet. Podobno powiedział: „Myślisz, że to było duże? Jeszcze nic nie widziałeś.

Schemat wyjaśniający, jak rozwinie się scena. Czerwona kropka to Vic Morrow (Dreszcz)

Za sterami tego helikoptera siedział weteran wojny w Wietnamie, Dorcey Wingo, który właśnie dołączył do branży filmowej. Kiedy kamery zaczęły filmować, pirotechniczna kula ognia, która została wystrzelona w ramach eksplozji, uderzyła w helikopter, pochłaniając go w płomieniach. Następnie helikopter uderzył w rzekę, w której stali aktorzy - Morrow, 6-letnia Renee Chen i 7-letnia Myca Dinh Le. W chwili tragedii było obecnych prawie sto osób. Helikopter wpadł w poślizg na Renee, miażdżąc ją na śmierć, a kiedy się przewrócił, główne ostrze przecięło Morrowa i Mycę. Musielibyśmy zamieścić tutaj ostrzeżenie, ponieważ odcinek zawiera materiał filmowy z oryginalnej sceny helikoptera, więc oglądaj go na własne ryzyko.

Ten odcinek stanowi wstrząsający opis tego nieszczęścia, ponieważ świadectwa obecnych są dość intensywne i emocjonalne. Na Twitterze głośno było o tym, że „Przeklęte filmy” otwierają oczy na temat środków ostrożności na planie filmowym. Byli więc pod szczególnym wrażeniem tego, jak Cheel zdołał z szacunkiem udokumentować prawdę do tragedii „Strefa mroku: film”.

„Jeśli szukasz odwagi (a kto nie jest?), Nie szukaj dalej niż w odcinku TWILIGHT ZONE @ JayCheel #CursedFilms na @Shudder. Widziałem to wiele razy i nigdy nie traci swojej mocy ”- powiedział jeden z użytkowników.

„Holy S ***! Obejrzałem film o zmierzchu, odc. z #CursedFilms na #Shudder i jestem prawie pewien, że John Landis jest bezpośrednio odpowiedzialny za śmierć 3 osób. Kiedy na próbie pilot mówi, że pirotechnika jest zbyt szorstka w stosunku do helikoptera, a ty mówisz „Poczekaj tylko”, możesz być mordercą - powiedział inny.

Inny nazwał to „objawieniem”, mówiąc: „Dreszcz przeklął ostatni odcinek filmu o strefie Zmierzchu… wow, nie byłem tak poruszony od dawna, nie wiedziałem wcześniej o wypadku na planie. ... a cały ciężar objawienia wstrząsnął mną do głębi ”.

„Cursed Films on Shudder jest fantastyczny. Ostatnie odcinki The Crow i Twilight Zone: The Movie doprowadziły mnie do łez. Mimo że wiedziałem już o tragediach, które spotkały te filmy, to i tak ciężko było patrzeć, jak ludzie tam rozmawiają o tym ”- powiedział inny.

To była trochę emocjonalna kolejka górska dla tego jednego użytkownika, który napisał na Twitterze: „Inaczej słyszy się o wypadku helikoptera w Strefie Zmierzchu w Internecie lub w druku, niż na ekranie. Z pewnością najsmutniejsza dla mnie część #CursedFilms i szczerze się cieszę, że to koniec, bo wystarczy mi jeden płacz.

Ciekawe Artykuły