The Colours of Cade: aktor Trevor Long o wielowarstwowym złu w Ozark Netflix i ciemności sezonu 2
Postać Trevora, Cade Langmore, pojawiła się tylko przelotnie w sezonie 1, ale okazała się dość intrygująca.
Tagi: Netflix
Pierwszy sezon kryminału Billa Dubuque'a i Marka Williamsa „Ozark” okazał się hitem zarówno krytyków, jak i publiczności. Serial internetowy jest transmitowany w serwisie Netflix i występuje w roli Jason Bateman jako planista finansowy Marty Byrde, który nagle musi przenieść swoją rodzinę z przedmieścia Chicago do Naperville do letniskowej społeczności w Missouri Ozarks po tym, jak program prania brudnych pieniędzy idzie okropnie nie tak. Podczas gdy stara się spłacić swoje długi u bezwzględnego meksykańskiego barona narkotykowego, Marty trafia na celownik miejscowego Jacoba Snella (Peter Mullan).
Kiedy desperacko próbuje spłacić swoich dobroczyńców, aby nie zabili całej jego rodziny, Marty zostaje oblegany przez inne kłopoty. Po pierwsze, 19-letnia Ruth Langmore (Julia Garner) wydaje się mieć chęć wyprowadzenia części pieniędzy z kartelu dla własnej rodziny. Jednak, jak się okazuje, Ruth jest kontrolowana przez swojego tajemniczego i przerażającego ojca, Cade'a (Trevor Long).
Podczas gdy Cade pojawia się tylko przez chwilę w sezonie 1, jego występy budzą lęk w skądinąd niezłomnej Rutha, prosząc o pytanie: „Jak zły musi być, aby przestraszyć jedną z najsilniejszych postaci w serialu?”. Nie jest również jasne, dlaczego Cade jest w więzieniu lub kiedy zostanie zwolniony - chociaż istnieją wskazówki, które sugerują, że może to nastąpić wkrótce - ale kto lepiej odpowie na te pytania niż sam Long?
Meaww dogonił aktora i zaczął myśleć o nadchodzącym drugim sezonie „Ozark”, który ma swoją premierę w serwisie Netflix 27 sierpnia, a także o innych projektach, nad którymi obecnie pracuje.
Długie role jako Cade Langmore w `` Ozark '' (Zdjęcia: James Lee Wall / Grooming: Faye Lauren)
„Ozark” został opisany jako „Breaking Bad-like”. Zgodziłbyś się z tym porównaniem?
Cóż, na bardzo małym poziomie, tak jest. Jedyne porównanie, jakie widzę, to człowiek rodzinny, który angażuje się w bardzo złe rzeczy, aby uchronić swoją rodzinę przed niebezpieczeństwem. Ale Marty Byrde zaczyna robić złe rzeczy od samego początku i chce je zakończyć, podczas gdy Walter zaczyna jako nauczyciel w szkole, który w końcu angażuje się w złe rzeczy iz czasem coraz bardziej się w to angażuje i chce kontynuować. W końcu wydaje mi się, że to bardzo różne programy - tempo, nastrój, aktorstwo… to wszystko. Ale hej, niezła firma być w tej kategorii porównań.
Czy zostałeś natychmiast sprzedany do projektu, gdy został przedstawiony?
Od razu mnie to zainteresowało, zanim jeszcze przeczytałem scenariusz z dwóch powodów. Po pierwsze, Chris Mundy był i jest showrunnerem, a ja pracowałem z nim wiele lat temu przy programie AMC zatytułowanym „Low Winter Sun”. Jest po prostu fantastyczny. Po drugie, zawsze marzyłem o występie w programie Netflix. Po prostu wiedziałem, że znajdę tam dom. Cóż, jest naprawdę wiele powodów - na przykład świetne pisanie, niesamowity talent, a czy wspominałem o świetnym pisaniu?
Czy możesz ujawnić jakieś interesujące spostrzeżenia na temat Cade?
Mogę powiedzieć, że Cade naprawdę mnie zaskoczył w drugim sezonie. Jego wiele warstw i kolorów naprawdę wyskoczyło z pisania. Jest w pełni rozwiniętą istotą ludzką z wieloma wadami, pragnieniami, potrzebami, bólem itp. ... zamieszkiwanie w nim było wielką radością.
Rzuć nam okiem za kulisy Ozark ...
Bardzo zbliżyłem się do Julii Garner i Charliego Tahana. Zrobiliśmy wszystko razem na planie. Poza planem byliśmy naprawdę jak Langmores. Bardzo dysfunkcyjne, przezabawne, ale oczywiście o wiele przyjemniejsze! To stała się moją drugą rodziną.
W jakim kierunku zmierza Cade w sezonie 2 ?
Mogę powiedzieć, że Cade jest bardzo zdeterminowany, by kontrolować swoją córkę Ruth, zwłaszcza we wszystkich sprawach z Marty Byrde. Jego misją jest utrzymanie jej lojalności, dbanie o Marty'ego Byrde i zdobycie jego bogactwa, bez względu na wszystko. Myślę, że z Cade na pewno zobaczymy więcej kolorów. Potrafi być całkiem zaskakujący i tak, nawet kochający Rutha. To powinno być zabawne.
Jakieś wielkie niespodzianki dla widzów?
Słyszę, że ten sezon jest jeszcze ciemniejszy niż pierwszy. To może unieść brwi.
Opowiedz nam trochę więcej o swoim nadchodzącym horrorze „Nasiona”. Jak wyglądała praca pod kierunkiem twojego brata?
Mówi się, że „Nasiona” są niepokojącym filmem tych, którzy go oglądają. Więc myślę, że to całkiem nieźle, ponieważ pasuje do tego, do czego dążyliśmy. Zdecydowanie konfrontujemy się z tym, jak wszyscy mamy silne wewnętrzne pragnienia i pokusy oraz jak mogą one wpychać nas na terytorium, które wykracza poza nasz kompas moralny. Bardzo podobała mi się praca z moim bratem.
Oczywiście miałem co do tego wątpliwości, ponieważ zawsze może się to udać i zranić związek, ale na szczęście było zupełnie odwrotnie. To było bardzo satysfakcjonujące. Oboje bardzo razem dorastaliśmy. Zawsze będzie jakiś poziom twórczych różnic, ale tak naprawdę nigdy nie były one problemem - bardziej jak ekscytująca eksploracja, w której rozwijałby się dialog między nami, a twórcze spostrzeżenia poprowadziłyby nas przez to. Jest starszym bratem i reżyserem, więc ostatecznie zwróciłem się do niego, ale nigdy bez dialogu i dogłębnych dyskusji.
czy miguel ferrer był palaczem?
Masz doświadczenie w teatrze. Jak możesz powiedzieć, że pomogło ci to przygotować?
Teatr jest królem. Wydaje mi się, że jeśli ktoś raz po raz wychodzi na scenę, jako aktor może stawić czoła wszystkim. Scena może być przerażająca. Nie ma powrotu. Żadnego drugiego ujęcia. Uważam, że ze sceny wyszli najbardziej solidni aktorzy. Po prostu stawia tajemnicę pełnego działania w ich ciałach, prawie tak, jak jest to wszczepione w pamięć komórkową twojego ciała. Teatr dał mi szkolenie i umiejętność wykonania prawdziwego przedstawienia.
Jakie były główne różnice między pracą nad sztuką a serialem telewizyjnym lub filmem?
Po pierwsze, powiem, że aktorstwo to aktorstwo. Niezależnie od tego, czy dzieje się to przed kamerą, czy przed setkami ludzi, musi być prawdziwe i zgodne z prawdą. To powiedziawszy, uwielbiam grać w telewizji. Jest szybki i nie masz czasu na przemyślenia. Brak prób ma swoje wady, ale pozytywne dla mnie znacznie je przeważają. Uwielbiam też intymność. Nagość, którą czujesz. Ta kamera jest prosto w twoją twarz i nie da się jej ukryć. Żadnych zabawnych głosów ani rekwizytów, za które można by się chwycić. Wszystko zależy od oczu i energii osoby, którą żyjesz. Uwielbiam też uczucie odprężenia, które mam na planie, a nawet podczas występów. Czuję się bardziej jak gra dla mnie, mniej wymuszona i popychana. Ale hej, to tylko moje doświadczenie.
Czy jest jakaś rola w Twojej karierze, z której grałeś do tej pory, z której jesteś szczególnie dumny?
Jestem dumny z kilku ról. Jestem naprawdę dumny z tego, co stało się z Cade'em w „Ozark”, ale nie widziałem jeszcze nowego sezonu, więc to może się zmienić. Najtrudniejsze w graniu w Cade'a jest to, że na wielu poziomach bardzo różni się ode mnie, a jednak obaj łączy nas wiele uroku.
Jednak jednym z moich najbardziej dumnych momentów była rola, którą odegrałem w teatrze (moja pierwsza duża rola w Nowym Jorku) w sztuce zatytułowanej „W Arabii wszyscy będziemy królami”. Został wyprodukowany przez Labyrinth Theatre Company, którego byłem członkiem, i wyreżyserowany przez nieżyjącego już Philipa Seymoura Hoffmana. Wypróbowałem swoje zwykłe sztuczki aktorskie i polegałem na wdzięku, ale Phil natychmiast je zmiażdżył. Zmusił mnie do rzucenia tego gówna i naprawdę życia z tym facetem.
Ta postać była uzależniona od heroiny i pomyślałem, że mogę to po prostu pokazać i zagrać. Naprawdę, po prostu się bałam. Phil krzyczał: Nie, przestań się tym bawić. Przestań udawać, że jesteś kimś innym. To TY chcesz być na haju. To TY jesteś zdesperowany w deszczową wtorkową noc w barze o 3 nad ranem bez pieniędzy. To TY, którego kariera aktorska zapowiadała się obiecująco, ale rozpadła się przez ciężkie imprezy i narkotyki. To TY pójdziesz, dokądkolwiek pójdziesz pod koniec nocy i zabijesz się, jeśli nie dostaniesz jedynej rzeczy, której chcesz i potrzebujesz - na haju! Zniewalało mnie to i dzięki temu doświadczeniu z Philem nauczyłem się, jak naprawdę być aktorem.
Jak przygotować się do tych różnorodnych ról?
W pełni polegam na słowach autora ... stamtąd rozpala się wyobraźnia. Przygotowując się do roli, często jest to powolny proces i w pewnym sensie wprowadza mnie w stan medytacji. Świadomość zmienia się i miesza się z tą drugą osobą. Może to zabrzmieć eterycznie lub dziwacznie, ale jest raczej proste i bezpośrednie. Kiedy ta osoba jest we mnie, a ja w nim, bardzo łatwo jest wślizgnąć się i wyjść. W rzeczywistości uważam to za absolutnie konieczne. Potem czas na zabawę. Muszę się dobrze bawić, tak jak jako dziecko, albo wiem, że to nie jest dobre. Niektóre postacie wymagają jednak więcej przebywania w nim, ale nawet wtedy musi to być zabawne i bezwysiłkowe.
Jakieś nadchodzące projekty, o których chciałbyś nam powiedzieć?
Nasz film „Nasiona” trafia właśnie na festiwal filmowy. Ma swoją międzynarodową premierę na londyńskim FrightFest. Miej na to oko. Poza tym jestem wolny jak ptak.